Początkowo założeniem mojego bloga była tematyka paznokciowa, ale jako że uwielbiam kosmetyki, szczególnie te z kategorii pielęgnacyjnej, zdecydowałam się podzielić z Wami kilkoma recenzjami produktów, które testowałam. Dziś na pierwszy ogień idzie Bielenda :)
O samej marce mogłabym pisać naprawdę dużo - jest to moja ulubiona firma, jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne i chociaż poznaję różne produkty, także innych marek, to gdzieś tam zawsze znajdzie się u mnie coś z Bielendy. Jest to polska firma oferująca świetne produkty w przystępnej cenie - czego chcieć więcej?
Do tej pory moim ulubieńcem pielęgnacyjnym była emulsja do mycia twarzy z kategorii Bielenda Pharm, seria dla skóry trądzikowej. Niestety, około rok temu zaczęła znikać z półek w Rossmannach i Naturach - nie przejmowałam się wtedy tym ani trochę, bo w drogeriach internetowych był jeszcze spory zapas i po prostu zaopatrywałam się tam. Ostatnio jednak produkt całkiem zniknął z rynku i musiałam szukać zamiennika.
Czego oczekuję od żelu do mycia twarzy? Przede wszystkim dobrego oczyszczania. Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do przetłuszczania i trądziku, równocześnie w niektórych miejscach przesuszoną właśnie po kuracjach antytrądzikowych - w związku z tym można określić moją skórę jako wymagającą i naprawdę trudną :) Testowałam naprawdę masę produktów, szukając czegoś, co w końcu trochę uspokoi moją cerę i nie przesuszy jej przy okazji, ale do tej pory jedynym takim kosmetykiem była właśnie wycofana emulsja z Bielendy, do której wracałam z podkulonym ogonem po każdym poszukiwaniu zakończonym niepowodzeniem. Więc, jak same widzicie, nowy żel stanął przed naprawdę dużymi wymaganiami.
OPAKOWANIE
Produkt zapakowany jest w tubę o pojemności 150ml. Design jak dla mnie bardzo fajny - nowoczesny, ładny, a wszystkie potrzebne informacje są czytelne. Mniej więcej od połowy tuby w dół opakowanie jest przezroczyste, więc widać, kiedy produkt zbliża się do końca, za co ode mnie duży plus, bo nie lubię robić zakupów kosmetycznych w pośpiechu i na ostatnią chwilę, wolę wcześniej zaopatrzyć się w następne opakowanie.
PRODUKT
Różowy z bąbelkami, które są częścią kosmetyku, nie powstają w wyniku potrząsania. Konsystencja jak dla mnie idealna - na tyle ciekła, żeby wydobywanie jej z opakowania i rozprowadzanie nie stanowiło problemu, ale na tyle gęsta, żeby nic nie uciekało i nie spływało z twarzy podczas mycia. Zapach delikatny, lekko chemiczny, ale jak dla mnie nienachalny, szybko się ulatnia i nie pozostaje na skórze po spłukaniu. Dosyć dobrze się pieni, nie wymaga dużej ilości do dokładnego oczyszczenia twarzy, przez co jest wydajny. Przy używaniu 2-3 razy dziennie tubka starcza mi na około 3 tygodnie. Produkt przeznaczony jest do skóry suchej i wrażliwej, ma koić i łagodzić podrażnienia.
DZIAŁANIE
Obietnica producenta: Delikatnie ale równocześnie starannie i skutecznie myje i odświeża cerę, dokładnie usuwa zanieczyszczenia i makijaż. Kwas Hialuronowy wzmocniony przez Kompleks Ultra Regenerujący gwarantują głębokie nawilżenie, dzięki czemu skóra jest chroniona przed utratą jędrności i elastyczności już w fazie oczyszczania.
Jak to jest w praktyce? Właściwie tak samo :) Dobrze zmywa makijaż, radzi sobie z podkładem, eyelinerem i tuszem, nie rozmazuje, tylko zmywa. Skóra w strefie T, gdzie zwykle jest przetłuszczona, po zastosowaniu emulsji jest matowa i gładka, z kolei na policzkach, gdzie zwykle jest przesuszona, nie pojawia się uczucie ściągnięcia. Cała twarz jest dokładnie oczyszczona, a przebarwienia i zaczerwienienia rzeczywiście są mniej widoczne. Nie jestem pewna tego głębokiego nawilżenia skóry, ale nie za bardzo ma to dla mnie znaczenie, bo i tak zaraz po myciu twarzy nakładam na nią krem.
MOJA OPINIA
Produkt świetnie nadaje się do demakijażu, nawet jeśli chodzi o pełny makijaż - na pewno da sobie z nim radę. Nadaje się zarówno do skóry tłustej i problematycznej, jak i przesuszonej i podrażnionej. Nawet w najbardziej "uszkodzonych" miejscach nie powoduje pieczenia i łagodzi, dodatkowo dla mnie jest idealnym kosmetykiem do używania w parze ze szczoteczką soniczną. Po ponad miesiącu stosowania nie zaobserwowałam żadnych uczuleń, zapychania, właściwie wręcz przeciwnie - skóra jest oczyszczona, nieprzyjemnych niespodzianek pojawia się znacznie mniej. Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat składu, ale na tyle, na ile orientuję się w tych najbardziej szkodliwych substancjach, to produkt ich nie zawiera.
Czy produkt spełnił moje oczekiwania? Jak najbardziej. Szukałam bezpiecznego żelu, który będzie łatwo dostępny i oczyści dobrze moją skórę, nie wysuszając jej - i taki właśnie znalazłam. Powoli zbliżam się do końca drugiego opakowania i na pewno zaopatrzę się w trzecie. Nie wykluczam testowania innych produktów tego typu, ale mam znowu "bezpieczny żel" do którego mogę wrócić, jeśli coś pójdzie nie tak :D
Żel dostępny jest w Rossmannach i Naturach, w Rossmannie jego cena bez promocji to jakieś 13.50zł. Można go oczywiście też dostać w mniejszych drogeriach, drogeriach internetowych czy na allegro.
A Wy, miałyście, używałyście? :)
Brzmi fajnie, chętnie go wypróbuję, uwielbiam oczyszczanie twarzy za pomocą myjącego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z kwasem hialuronowym :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie i chyba kupię go :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, akurat dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńO chyba się na niego skuszę. :)
OdpowiedzUsuńmyślę że bym się skusiła nań bardzo chętnie:) lubię bielendę;) obserwuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam micel z tej serii - przebija różowego Garniera :D
OdpowiedzUsuńudanego piątku:)
OdpowiedzUsuńnie miałam,ale zwykle takie zele u mnie sie nie sprawdzaja
OdpowiedzUsuńZ tego typu produktami mam taki problem, że zawsze mam po nich ściągniętą skórę. Lubię Bielendę, to porządna, polska marka.
OdpowiedzUsuńRównież mam cere problematyczną bardzo podobną do Twojej, i chyba również skuszę sie na ten żel, bo również szukam czegoś idealnego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie !
https://juststartviki.blogspot.com
Również mam cere problematyczną bardzo podobną do Twojej, i chyba również skuszę sie na ten żel, bo również szukam czegoś idealnego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie !
https://juststartviki.blogspot.com