NeoNail Galaxy Glitter Cassiopeia

Cześć! Jesień zagościła już na dobre i jak zwykle w tym okresie przestawiam się na ciemniejsze kolory na paznokciach. Ale ciemne wcale nie muszą być nudne i chciałam Wam przedstawić jeden z najciekawszych ciemnych lakierów, z jakimi miałam ostatnio do czynienia :)

Na początek o samej serii. Galaxy Glitter to kolekcja marki NeoNail zawierająca 12 lakierów inspirowanych kosmosem. Każdy z lakierów dostał też nazwę po jakimś ciele niebieskim :) Tym razem zaprezentuję Wam Cassiopeię (5012-1).

Jest to przepiękny, głęboki odcień fioletu, wypełniony różnokolorowymi drobinkami. W zależności od kąta padania światła inne drobinki wybijają się na pierwszy plan i dzięki temu tworzy się świetny efekt głębi. Po pomalowaniu paznokci przez dłuższy czas patrzyłam na nie jak sroka :D

Pigmentacja lakieru jest cudowna. Już pierwsza warstwa świetnie kryje, ale potrzebna jest druga, właśnie po to, żeby uzyskać głębię, o której wspomniałam. Istotne jest też to, że drobinki są naprawdę małe i dobrze zatopione w lakierze, dzięki czemu nie trzeba ich jakoś specjalnie "łowić", po prostu są na pędzelku po namoczeniu w buteleczce. Nie sprawiają też problemu przy malowaniu - nie trzeba ich "gonić" po paznokciu, żeby wylądowały we właściwym miejscu, rozprowadzają się równomiernie.

Jak dla mnie ten lakier to absolutna bomba, wygląda ciekawie, niebanalnie, ale przez to, że kolor podstawowy jest dość ciemny, nie "wali po oczach", więc sprawdzi się nie tylko na imprezę, ale też w codziennych warunkach. Jestem nim zachwycona :)

Lakier połączyłam z bazą Claresy i topem Semilaca. Byłam ciekawa, jaka będzie trwałość mani przy połączeniu trzech różnych marek i byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Mani przetrwał 2 tygodnie bez żadnych uszkodzeń, a później zdjęłam go tylko ze względu na nieestetyczny odrost.

Jesteście fankami takich błyskotek, czy raczej wolicie bardziej stonowane kolory? :)